W 1991 spełniło sie moje wielkie marzenia – dostałam od rodziców długo wyczekiwanego szczeniaka rasy bullterier, pręgowaną suczkę zakupioną w hodowli „Buldożer”-BORA Buldożer.
Mimo, iż wydała na świat tylko jeden miot (1 piesek i 1 suczka) od niej właśnie wzięła początek moja hodowla.
W 1992 otrzymałam przydomek BISURMAN, którym firmuję moje szczenięta nieprzerwanie do dziś.
W 2003 roku zamieszkała z nami suczka rasy mastif tybetański ASMA-UMA Miriada zakupiona w podpoznańskiej hodowli.
Dzisiaj BIURMAN jest jedną z większych i sławniejszych hodowli mastifa tybetańskiego. Obie rasy łączą w sobie oprócz urody, magnetyzm, na który sklada sie siła fizyczna jak i psychiczna, inteligencja, upór, odrobina przekory, szczypta krnąbrności, a przede wszystkim bezmiar miłości ofiarowany bezinteresownie nam ludziom.
Dziś wiem na pewno , że psy to choroba, która zapadła głęboko w moim w sercu i jest nieuleczalna, to moja życiowa pasja.